Ja tam po prostu zdrowo się odżywiam. No i jem za dziesięciu, to fakt. Dziennie dostarczam do swojego organizmu ponad 5 tysięcy kalorii (ale też trenuję dzień w dzień), z czego 80% posiłków to warzywa i owoce. Jedynie z bólem gardła czasami się zmagam, ale to też nie jest jakieś "nie do pokonania". Osobiście preferuje leki ziołowe. Piję cieplutki czystek na rozgrzanie gardła (normalnie też piję, ale raczej letni), a do tego dorzucam ziołowe
fiorda.pl. Są bardzo fajne, bardzo mi smakują, no i pomagają