Sprzęt AGD, w wtym wyciskarki do soków -
http://cookandlove.pl/wyciskarki-do-sokow.html, to temat raczej mi obcy i nie miałam zielonego pojęcia, jaki model wybrać. Kuvingsa B6000 zarekomendowała mi koleżanka, która już dawno postanowiła zdrowo odżywiać swoją rodzinę. Posłuchałam, kupiłam taką wyciskarkę i nir rozczarowałam się. Obywa się bez wstępnego, ręcznego "szatkowania" jabłek czy marchewki na kawałki – otwór wlotowy jest na tyle duży, że można je wrzucać w całości. Najbardziej ujmujący w tej wyciskarce jest wygląd. Jest najzwyczajniej w świecie bardzo estetycznie wykonana i doskonale się prezentuje obok mojego ekspresu do kawy. Przed zakupem najbardziej obawiałam się tego rozkładania i składania, bo smykałki tecnicznej nigdy nie posiadałam ale elementy są nieźle oznakowane i nawet ja bez problemów daję sobie radę czyszczeniem. Ten model ma znaczny ciężar, ale już w sklepie uznałam to za zaletę, bo ze względu na tę cechę stwarzał wrażenie „solidnego”, a patrząc od praktycznej strony, dzięki swojej wadze wyciskarka jest dużo bardziej stabilna i nie przesuwa się na prawo i lewo. Co ciekawe, moje pociechy od początku były zachwycone nowym sprzętem w kuchni, chociaż zwykle to pomieszczenie istnieje dla nich tylko wtedy, kiedy zgłodnieją. Podziw moich pociech powodowało to, że wyciskarka w wielu miejscach jest przezroczysta i dzięki temu są w stanie śledzić, co dzieje się w środku. Później same poprosiły o to, aby pozwolić im spróbować, jak smakuje to, co się tak malowniczo wyprodukowało, choć najczęściej widząc warzywa i owoce dostają gęsiej skórki.