Lutownica!!;-) Śmieszne ale tak właśnie ostatnio kupiłam lutownicę. Dokładnie doszłam do wniosku ze może mi się przydać tym bardziej że mój mąż zaczął naprawiać stary sprzęt który leżał na półce. Doszedł do wniosku że musi nadać temu drugie życie;-) Więc czemu nie. Musiał tylko trochę się obeznać co i jak z tym lutowaniem i jak to ma wyglądac.Znależlismy ciekawy artykułw tym temacie
https://www.elektroinzynieria.pl/wiadom ... -150136-10 Bo to w końcu elektronika. Po przeczytaniu takiego artykułu lutowanie wydaje mi się o wiele prostsze ,choć przygotowanie stanowiska wymaga zaangażowania i ważne jest żeby było chronione przed ładunkami elektrostatycznymi, które mogą uszkodzić komponenty. To jednak spojrzałam na to zupełnie inaczej.