A ja nie wyobrażam sobie życia bez sportu. Trzy razy w tygodniu biegam do osiedlowego klubu karate. Wiem, to nietypowy sport jak na kobietkę
Ale spróbowałam kiedyś i tak od 6 lat każdego tygodnia jestem na sali treningowej i ćwiczę ciosy, kopnięcia, walkę z cieniem czyli tzw kata... na prawdę to lubię. Jeśli ktoś z was chciałby spróbować, ale boi się poobijać to polecam zainwestować w dobrej jakości ochraniacze. Ja swoje kupiłam przez neta w sklepie
https://garyukimono.pl/ochraniacze-karate i uważam że są świetne. Mam od nich ochraniacz biustu, piąstkówki (czyli rękawice piankowe), ochraniacze kolan i goleni. Wszystko najwyższej jakości