Nie ma co ukrywać, moje wakacje to w lipcu były. Ale i teraz staram się urządzać takie małe weekendowe dogryweczki. Jak ta z ostatniego weekendu - wypad do Wrocławia. Trochę pozwiedzaliśmy, trochę poimprezowaliśmy, było całkiem nieźle. Nawet nocleg, choć nie miałem przekonania do hostelu, wypadł bardzo dobrze. Miejscówka w sam raz na takie wypady, środek miasta, wszędzie blisko a standard wysoki przy umiarkowanej cenie. Jak by się ktoś do Wrocka wybierał, to śmiało może korzystać z tego namiaru - Modern Hostel na ul. Sikorskiego, rezerwacja na
http://www.modernhostel.pl/