Ja zawsze szukam czegoś praktycznego. Moim zdaniem takie małe obserwacje świadczą o tym, jak dobrze znamy obdarowywanego. Mojej mamie zwykle kupuję
szlafrok zapinany na zamek. Dla taty - papierośniczka lub kubek (bo ostatnio stłukł). Niskim kosztem, a ile radości!